Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/328

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
310

Za broń! za broń tylko żwawo!
Dość już więzów, dość niewoli,
W ludów życia inna kolej;
Wszak i słońce wschodzi krwawo.


CHÓR.

Hej! rozpuśćmy cugle koniom! i t. d.


GŁOS.

Niech się krew leje strumieniem —
Krew ta drogo zapisana:
Ona spłynie pokoleniem
Kar i nieszczęść na tyrana.
Anioł z nieba, w złota czarę
Każdą kroplę krwi tej zbiera,
Wie każdego — kto umiera
Za Wolność — Ojczyznę — Wiarę!


CHÓR.

Hej! rozpuśćmy cugle koniom! i t. d.


GŁOS.

Tak więc za ślubne ołtarze,
Za godło jedności naszej,
Niechaj Litwa z Polską w parze
Podniesie ostrze pałaszy.
Śmierć albo zwycięztwo wszędzie,
Wolność lub śmierć wszędzie razem,