Ta strona została uwierzytelniona.
307
Bezbożnych zdala rzesz,
Mówiłem: wierz! o wierz!
Jam stworzył świat,
Jam ci odebrał dech:
Proch na cię miótł i śmiech
W żałobie lat.
Byś poznał ludu szloch
Byś poznał, żeś jest proch,
Proch, cień i nic:
Tak pychy twojej róg,
Ukrócił w grobach Bóg
Twych butność lic.
W grób twój złożyłem zwłok;
Lez ducha’m obmył wzrok,
By przejrzał raz
W świat potęg, cudów, sił —
Byś z źródła prawdy pił
Na przyszły czas.
I tyś, jak jeleń kniej,
Pił z czystych źródeł jej,
W jej patrzał zdrój!
I cały grobu wiek,