Przejdź do zawartości

Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/249

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
231

Na wolnej ziemi wolny lud się zbiera:
Posłowie tłumnie śpieszą do stolicy —
Tam cały naród rząd sobie obiera,
Wymowne głosy już grzmią na mównicy!
O! niech z nich żaden z pamięci nie traci
Tych, co narodów sprawili męczeństwo!
Powróć, mój głosie, niech tchnę w serca braci
Wieczną dla królów wzgardę i przekleństwo!

Karol Baliński.





PIOSNKA NA DZISIAJ.

Noście świty i sukmany
A zrzucajcie szaty pychy,
Bo dzień zbliża się, dzień lichy
Dawno wam zapowiedziany!

Noście świty! noście świty!
A zrzucajcie pańskie szaty,
Herby, hafty i szkarłaty,
Carskie znaczki i zaszczyty.

Noście świty z dobrej woli:
To znojnego szaty trudu,