Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/145

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
127

«Hej za lance chłopacy!
Czego będziem tu stali?
Tam się biją rodacy,
A myż będziem słuchali?

«Chodźwa trzepać Moskala,
Bo dziś Polska powstała!
Niech nam Polski nie kala —
Hej, zabierzwa mu działa!»

I zerwali się razem,
Posterunek rzucili,
Nie wołani rozkazem,
Na batalię przybyli.

«Cóż tu słychać Ulanie?»
Pyta jeden z nich żwawo.
«Kropią naszych Mospanie.
Słońce zeszło dziś krwawo!»

«Ej-że? kropią, mówicie?!
Jakże kropić nie mają,
Kiedy wy tu stoicie,
A wej oni strzelają?!