Przejdź do zawartości

Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/136

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
116

Dziś go diable nadwerężył,
Biały Ułan, dziarski, żwawy.

Czoło Moskwy, tłum olbrzymów,
Bardzo ślicznie się odznaczył;
Bo miecz polski wśród dział dymów,
Ledwo kilku minąć raczył

Hulaj Moskwo! wiesz dokładnie,
Z jakim Polak tnie zapałem —
Tak postąpi jak wypadnie,
Z kirasjerów Pryncypałem.

Więc ze wszystkich bohaterów,
Co do boju konno biegą,
Nie masz jak pułk Kirasjerów,
Księcia Alberta Pruskiego.






KMIEĆ POLSKI.

Już za nasze ojcowizny,
Ni darmochy ni pańszczyzny.
Sam ksiądz pleban tak powiedział,
Że nie bajki, przecież wiedział.