Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie tom 2.djvu/204

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Zabolało serce jenerała na to odstępstwo, w którém widział nowy dopust na nieszczęśliwą Polskę, i niezłorzecząc autorowi, wzniósł się do wyższego uczucia — i taką za nim napisał modlitwę:

Boże przyjąć racz
Całéj Polski płacz.
Wstrzymaj groźny sąd
Na Adama błąd,
Co w tak sporny bój,
Wyzwał kościół twój,
Podnieś nad nim krzyż,
Dumę jego zniż;
Zeszlij wiary dar,
Zgaś nieczysty żar;
Niech się wzniesie z win
Sławny Polski syn!
Boże przyjąć racz
Całéj Polski płacz!



Panie! brat to nasz,
Serce jego znasz.
Łatwo zbłąka szał
Pychę wielkich chwał.
Lecz niech Twoja dłoń
Grzeszną dotknie skroń;
A tam przed tron Twój
Taki tryśnie zdrój,