Strona:Lombroso - Geniusz i obłąkanie.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Chociaż obecnie teorya ta nie jest uważaną przez nikogo za głupią lub fałszywą, wielu jednak nazywa ją bezpłodną, okrutną i niedowodzącą niczego.
Nie przeczę bynajmniej, że jest ona smutną, ale nie więcej od innych zjawisk natury, jak np. faktu wyrastania z podobnego ziarna i tej samej gleby: pokrzywy i róży, fiołka i tojadu.
Czy jednak fakt tego rodzaju może oburzać botanika i czy ktokolwiek zrobi mu zarzut, że nie zaprzecza go, ale zaznacza takim, jakim jest istotnie?
Ten tylko może nieuznawać doniosłości tych badań i zastosowania ich w praktyce, kto nie wie, że rezultatem ich było w znacznej części określenie zagadnienia o pochodzeniu i naturze genialności i obalenie na zawsze tego przesądu, na podstawie którego za obłąkanych uważano tylko ludzi zupełnie pozbawionych rozumu; przesądu, wskutek którego tysiące niewinnych chorych dostało się w ręce kata.

Prof. C. Lombroso.


Turyn, 29 października 1876 r.