Strona:Lombroso - Geniusz i obłąkanie.djvu/10

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ne’go, Passanante’go, Lazzaretti’ego i Guiteau’a, które wykazały wszystkim, że obłęd literacki nie jest jedynie ciekawą właściwością psychiatryczną, ale poprostu formą specyalną obłąkania, kryjącą pod niewinnymi pozorami impulsy tem niebezpieczniejsze, że trudno je zauważyć z pierwszego wejrzenia, zdolną przetwarzać się, jak mania religijna, w wypadki mające doniosłość historyczną.
Na podstawie faktów poruszyć stare zadanie w tym nowym kierunku, — uważam za rzecz użyteczną, być może śmiałą obecnie, kiedy retorzy nauki i polityki z lekkomyślnością gazeciarską, w interesie stronniczym starają się ośmieszyć i podać w wątpliwość twierdzenia ludzi, którzy zerwawszy z metafizyką i opierając się na danych faktycznych, dowodzą zupełnej niepoczytalności tych nieszczęśliwych, o których była mowa i prawdopodobnego rozstroju psychicznego wielu innych, których poprzednio uważano za zdrowych na umyśle.
Na niesłuszne szyderstwa, na żarty dziecinne — naśladujące tego człowieka, który, dla przekonania zaprzeczających ruchu, zaczął chodzić, odpowiemy tylko zbieraniem nowych faktów i nowych dowodów. Czy może zaś kto zaprzeczać faktom? Chyba tylko nieucy, ale o nich przyszłość niedaleka wyda sprawiedliwy wyrok.

Prof. C. Lombroso.


Turyn, 1 stycznia 1882 r.