Strona:Listy śp. Adama Mickiewicza do Pani Konstancyi.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

O interesie z Eustachym nic niewiem. Dawno go nie widziałem. Jak zobaczymy się, zapytam. Proszę znowu, abyś do mnie zawsze na moje tylko ręce pisała. Druków nie rozpocząłem. Wiele mam poprawiać w rękopiśmie, a dotąd czasu zupełnie swobodnego nie pochwyciłem. Pisałem parę razy do mego brata, nie wiem czy odebrał który z moich listów. Napisz do niego słówko o nas. Wam tam łatwiejsza korrespondencya.
Ściskam ciebie serdecznie moja dobra i droga Konstancyo.
Adam Mickiewicz.