Strona:Lenin-Państwo i rewolucja.djvu/130

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

biurokratycznego“, jak to sobie wyobraża Kautsky, którego idea nie przekracza ramek parlamentaryzmu burżuazyjnego.
W społeczeństwie socjalistycznym „coś w rodzaju parlamentu“ z deputatów robotniczych oczywiście będzie „kierować pracą i kontrolować aparat biurokratyczny“, ale aparat ten nie będzie biurokratycznym.
Robotnicy, zdobywszy władzę polityczną, rozbiją dawny aparat biurokratyczny, złamią go do podstaw, kamień na kamieniu nie zostawią na nim, zastąpią go przez nowy, składający się z tychże samych robotników i urzędników, przeciw przekształceniu się których w biurokratów zastosowane zostaną natychmiast środki, szczegółowo omówione przez Marksa i Engelsa: 1) tnie tylko obieralność ale i natychmiastowa usuwalność; 2) płaca nie wyższa od płacy robotnika; 3) dążenie bezwłoczne, aby wszyscy pełnili czynności kontroli i dozoru, aby wszyscy co pewien czas stawali się „biurokratami“, a więc aby nikt nie mógł zostać „biurokratą“.
Kautsky zupełnie nie wniknął w myśl Marksa: „Komuna była stowarzyszeniem nie parlamentarnym, lecz pracującym, jednocześnie prawodawczem i wykonawczem“.
Kautsky zupełnie nie zrozumiał różnicy między parlamentaryzmem burżuazyjnym, łączącym demokrację (nie w interesach ludu) z biurokracją (przeciw ludowi), — a demokratyzmem proletariackim, który natychmiast przedsięweźmie środki, podcinające biurokratyzm w jego podstawach, i który doprowadzi środki te do końca, do zupełnego zniesienia biurokratyzmu, do pełnego wprowadzenia demokracji w interesie ludu.
Kautsky ujawnił tutaj ową „cześć zabobonną“ dla państwa, „wiarę zabobonną“ do biurokratyzmu.
Przejdźmy do ostatniej i lepszej pracy Kautsky‘ego przeciw oportunistom, do jego broszury „Droga do władzy“. Broszura stanowi wielki krok naprzód, o ile w niej się mówi nie o programie rewolucyjnym wogóle, jak w broszurze 1899 r. przeciw Bernsteinowi, nie o zadaniach rewolucji1 socjalnej bezwzględnie do czasu jej nadejścia, jak w broszurze „Rewolucja socjalna“ 1902 r., lecz o warunkach konkretnych, zmuszających nas do uznania, że „era rewolucji“ nadchodzi.