Strona:Legendy, podania i obrazki historyczne 03 - Bolesław Śmiały, Krzywousty i jego synowie.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Biskup nie zważał na to.
Wówczas przed królem stanęła kobieta w żałobie. Jest wdową, jej bogactwem stado owiec, której powierzyła swemu pasierbowi. Lecz ten, zamiast strzec stada, zniszczył je z całą zgrają swoich najemników, a teraz się zapiera, że pokrzywdził matkę. — Niech król osądzi sprawę.
Król osądził, iż pasierb winien zwrócić owce pokrzywdzonej kobiecie. Jest winien i na karę zasłużył.
Wówczas podniósł się biskup i przemówił głosem surowym:
Sam siebie osądziłeś, książę. Oto matka-ojczyzna powierzyła ci dzieci swoje, a ty, jak zły pasterz, krzywdzisz je i gnębisz przy pomocy najemnych urzędników. Osądziłeś się, królu, jesteś winien, zasłużyłeś na karę.
Porwał się Mieczysław w gniewie, lecz biskup opuścił salę, otoczony przez panów i rycerzy, gotowych do obrony.
Tegoż dnia jednak, lękając się zemsty, biskup opuścił Kraków i schronił się do Sandomierza, gdzie zjechali się także możniejsi panowie, aby zaprosić na tron Kazimierza Sprawiedliwego.
Mieczysław, mimo silnego oporu, utracił władzę i zmuszony był wyrzec się Krakowa.


Sprawiedliwość Kazimierza II.

Najmłodszy z synów Krzywoustego, Kazimierz, przezwany Sprawiedliwym, zasłużył na to miano całem życiem.