Strona:L. M. Montgomery - Ania z Zielonego Wzgórza.djvu/247

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Ja zaś uważam, Aniu — rzekła Maryla — że już dawno powinnaś była skończyć zmywanie naczyń. Z powodu twej paplaniny zużyłaś na tę robotę pół godziny czasu więcej, niż należało. Naucz się przedewszystkiem skończyć robotę, a potem rozprawiać.