Śledzie trzeba moczyć tylko parę godzin, obciągnąć ze skóry, ości oddzielić, drobno posiekać, pomieszać z dużą ilością posiekanej cebulki i przyprawić tłuczonym pieprzem, octem i oliwą.
Śledzie 24 godziny moczymy, obciągamy ze skóry, ości odrzucamy, a mięso krajemy na małe kawałki lub grubo siekamy. Następnie przygotowujemy sos i 2 ubite z szczyptą soli żółtka, pół filiżanki oliwy, takaż ilość mocnego octu, filiżanka kwaśnej lub słodkiej śmietany, roztarte mleczko od śledzia i dużo pieprzu. Sosem tym oblewamy śledzie i, stosownie do upodobania, dużą lub małą ilość krajanych kartofli, które gotujemy w łupinach i ochładzamy. Gdy chcemy, by sałata była mięsną, zamiast śmietany używamy buljonu.
Do tego używamy wszystkie rodzaje ryb, jakie wypadkowo mamy gotowe. Gdy zaś takich niema gotujemy szczupaka, sandacza lub inną rybę w dobrze słonej wodzie, ochładzamy, ości oddzielamy i rybę krajemy na małe kawałki. Następnie gotujemy na twardo jajka, a żółtka rozcieramy w occie z cukrem; białko drobno siekamy „małe kluseczki do ryba“ lbo ostatki z puddynga krajemy w kostki i dodajemy oliwę i kapary. Massę tę razem z rybami na salaterce starannie rozcieramy z oliwą i tłuczonym pieprzem i oblewamy sosem z żółtek.
Raz umyte sardele na pół przerywamy, ości odrzucamy i połówki symetrycznie układamy na salaterce z kaparami, oliwą, konserwami z owoców, tłuczonym pieprzem i oblewamy octem i oliwą.
Każdy szparag trzeba oczyścić, obmyć, w małe wiązki