Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/146

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
134
VII.

Cierpię bom Człowiek! w żalu i tęsknocie,
Biedny wygnaniec, jakbym szczęścia żądał?
Na to stworzony, abym w czoła pocie,
Ziemię łzą zlewał i w niebo poglądał!
Cierpię! bom w złudnych mych marzeń zapale,
Chciał zmusić szczęście, aby mi służyło!
W dziedzinem światła, wdzierał się zuchwale,
Przed dumą moją światło się zaćmiło!
Cierpię! bom więzień, a to ciała brzemię,
Ducha szyderczo wstrzymuje w rozpędzie!
Ja chciałem w niebo zamienić tę ziemię,
Ale ta ziemia, zawsze ziemią będzie!
Cierpię! bo kocham, życie bez cierpienia
Skała bezwodna — obłok bez jasności
Twarda opoka — serce bez natchnienia,
Trumna, co martwe przechowuje kości!
Cierpię! bo tylko kto na krzyżu wiernie,
Wytrwał — dlatego krzyż w chwałę się zmieni!
Kto mężnym krokiem, deptał życia ciernie,
Temu nadzieją grób się rozpromieni!
Cierpię! a jeśli wola Twoja taka
Chcę, pragnę cierpieć gdzie i jak rozkażesz!
O suchem chlebie, w łachmanach żebraka,
Pójdę tą drogą, jaką Ty mi wskażesz!