Strona:Krwawe drogi.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
MYŚLI I AFORYZMY
SPRZECZNOŚĆ.

Ktoby z Polaków pragnął zwycięstwa Rosyi, ten sprzeciwiłby się własnym przekonaniom. Gdyby pragnął tego socyalista, byłby wrogiem warstwy robotniczej, albowiem najbardziej tę warstwę uciska a najmniej swobody rozwoju i postępu daje jej właśnie — Rosya. — Gdyby pragnął tego katolik, byłby największym wrogiem kościoła; nigdzie bowiem na świecie nie jest kościół katolicki z taką brutalnością gnębiony, jak właśnie — w Rosyi. Gdyby zwycięstwa Rosyi chciał patryota polski, to nie byłby polskim patryotą, albowiem żaden Polak nie może pragnąć wcielenia do państwa, które pochłonęło 80% obszarów dawnej Rpltej Polskiej, które wpływ jej kultury z dziką zajadłością podkopuje i wyrywa na Litwie, Ukrainie i Białorusi, które niszczenie polskiej kultury rozpoczęło we Lwowie, zaledwie jego wojska zdołały się tam osiedlić.
Tedy zwycięstwa Rosyi może sobie życzyć tylko socyalista, który nie jest socyalistą, katolik, który nie jest katolikiem, Polak, który nie jest Polakiem. Czyli żaden uczciwy człowiek, ani żaden uczciwy i rozumny poli-