Strona:Kobiety antyku.pdf/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ogół przez rok i przeważnie nie wolno było ich powtarzać więcej niż dwa razy, tak że większość obywateli prędzej czy później takie obowiązki podejmowała), brali udział w kolegiach sędziowskich, przechodzili szkolenie wojskowe i uczestniczyli w częstych wyprawach wojennych. Zamożniejsi zarządzali swoimi dobrami, inni pracowali w najrozmaitszych zawodach, przede wszystkim na wsi. Tworzyli więc raczej wspólnotę mężczyzn, niewiele już mając czasu na życie rodzinne. Do tego doszły z biegiem czasu związki polityczne, głównie wśród arystokratów (heterie), kształtujące życie towarzyskie bez udziału kobiet.
Szczególnie jaskrawo występował taki układ stosunków w państwach doryckich, jak Sparta. Siedmioletni chłopcy wychodzili tam spod opieki matki i do lat trzydziestu mieszkali, wychowywali się i kształcili wspólnie, podzieleni na grupy, w których wytwarzały się bliskie i trwałe związki. Ten typ struktury społeczno-politycznej leżał też zapewne u źródeł bardzo rozpowszechnionej miłości homoseksualnej. Wzorzec grecki tego typu powiązań kwalifikuje to zjawisko do rozpatrywania właśnie w sferze kultury. Przyjęty i uznany tego typu stosunek miał dotyczyć więzów miłości łączących dojrzałych mężczyzn i młodych chłopców, a nie partnerów równorzędnych wiekiem. Była to jednocześnie przyjaźń intelektualna, często więź ucznia i mistrza. Ta skomplikowana mozaika najrozmaitszych instytucji i organizacji, łączących mężczyzn we wspólnych obowiązkach i prawach, wykluczała w uformowanych państewkach greckich kobiety z udziału w życie kulturalnym i towarzyskim. Kobieta grecka zostaje w pewnym sensie zesłana do domu — ilustruje to dobrze historyjka przekazana przez Herodota, a dotycząca królowej Cyreny Pheretime, która w następstwie walk wewnętrznych w tym mieście musiała się schronić u władcy Salaminy cypryjskiej. Prosiła go o pomoc, a przede wszystkim o dostarczenie armii, aby mogła wywalczyć sobie powrót do Cyreny. Władca Salaminy odmawiał wielokrotnie, dając jej inne podarunki, aż wreszcie zniecierpliwiony jej powtarzającymi się prośbami o armię, posłał jej wrzeciono ze złota i kądziel z wełną, a niezadowolonej Pheretime powiedział, że kobietom ofiarowuje się takie przedmioty, a nie armie. Kobieta grecka miałaby więc, jeśli sądzić z tego typu przekazów źródłowych, być ograniczona do życia w rodzinie i zajęć domowych. Jej pozycja w rodzinie też jednak była, przynajmniej w kręgach rodzin arystokra-