Strona:Klemens Junosza - Willa pana regenta.djvu/216

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

da, to nie grzech; gra jejmość koncertowo... Liczymy też na ciebie, że ją trochę zawstydzisz...
Pan Gorgoniusz miał do załatwienia interes w hypotece. Poszli więc razem z Kalasantym.


...Pełno tam było ludzi, adwokaci, regenci...

W tych ponurych, sklepionych izbach, z oknami zaopatrzonemi w grube kraty żelazne, w izbach pełnych ksiąg wielkich, ciężkich, w skórę opraw-