Strona:Klemens Junosza - Pan sędzia.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 22 —

— Zkąd ty możesz wiedzieć, czy kto stara się o ciebie, lub nie? Zresztą tak czy owak, potrzeba pomyśleć o jakiejś strojniejszej sukience. Ubierz się, pójdziemy do sklepów i poszukamy. Może znajdzie się co u Berkowej, a w razie gdyby się nie znalazło, to każę natychmiast sprowadzić. Tylko proszę cię pospiesz, żebym nie potrzebowała czekać na ciebie. Ty wiesz że ja nie lubię bałamucić, co z myśli to z głowy, nie odkładając do jutra!
— Dobrze, dobrze, mateczko — za pięć minut będę gotowa.
— Znam ja twoje pięć minut... Ciebie tylko do preferansa zasadzić z majorem i z twoim tatusiem razem!