Strona:Klemens Junosza - Drobiazgi.djvu/55

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
57
PODRÓŻ POŚLUBNA.

Ożenił się Icek z Surą
Pojechali jedną furą,
Wzięli z sobą dwa cielęta,
Ośm serów, ćwierć jęczmienia,
Sura była uśmiechnięta
Icka miłość rozpromienia.
Pojechali po szabasie,
Odpoczęli na popasie,
A nazajutrz bardzo rano,
Już na Pradze ich widziano,
I na targu pośród ścisku
Mieli cztery ruble zysku.


∗                    ∗

W tymże czasie uśmiechnięty,
Ożenił się pan Jacenty,
I z żoneczką piękną cudnie
Jechał w podróż na południe,
Na drugi dzień bardzo rano
W Wiedniu parę tę widziano,
Pędzić chwilę chcąc przyjemne,
Pojechali na Sródziemne
I jak niosły wieści chyże
Całowali się w Kairze.