Przejdź do zawartości

Strona:Klemens Junosza - Drobiazgi.djvu/120

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
122
4-a wdowa.

O! przesłodki dysonansie!
W zgodnym chórze tobie cześć,
Bo zanadto jest surowa
Naszych wielkich ustaw treść.
Drobny wyłom w chińskim murze
Nie zaszkodził by nam nic,
Niechby przyszedł kiedyś przecież
Józio, Adaś, Stasio, Fryc.

Chór.

Nie zaszkodził by nam nic!
Nie zaszkodził by nam nic!

4-a wdowa.

O prześwietne zgromadzenie
Mamy jasny wniosek już:
„Skołatany okręt wdowi,
Wśród życiowych płynie burz.
Powtórnego port małżeństwa
Uśmiecha się z po za fal,
Czyż nie lepiej doń zawinąć
Niż w niepewną pędzić dal?”

Chór.

Śliczne słowa, mądre słowa,
Jaka forma, co za treść!