Strona:Klemens Junosza-Z antropologji wiejskiej.pdf/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kołek z płota, zawiesicie na nim łańcuch i powiecie, że to je wójt, — to dla mnie wszyćko wraz.
— Ny — to po co pan sołtys gada na Sokoła? co on wam przeszkadza?..
— Mnie?! — nic — jeno się mówi według biednego narodu, nie mam racyi kumie?
— Juści jest racya... po sprawiedliwości, zawdy on... psia noga... choćby na to mówiący i nasz Sokół... zawdy on... podatku, psia wełna... chciwy... i bez to my se, gospodarze stateczne, obieromy jenszego wójta! Taki wójt będzie, żeby żadnych opłatów nie ściągał — i karów żeby psia wełna nie dopisował — i żeby stójków dawać nie kazał — i do siarwarku żeby narodu nie wyganiał... taki ma wójt być! a skoro Sokół chcą dalej wójtem ostać, to niech się podpiszą, że od dziś żadnych opłatów nie ma, a jak Sokół nie zechcą podpisać, to niech wszystkich gospodarzy, wiele nas jest, pocałują w ramię — i niech se idą spać.
— A juści, dobrzeście kumie powiedzieli.
— Jo, zawdy psianoga, jak co powiem, to ci kadencya z tego cieknie, jak woda ze sita.
— Ny, ny i to prawda... Wyśta ogromne mądre Michale. Wszystkie chłopy tera bardzo mądre!.. nawet trudno zmiarkować gdzie się głupie podziewali? Ny, ale kiedyście tak zmądrzeli, to powiedzcie, gdzie sobie znajdziecie nowego wójta? Z jakiej wsi go sprowadzicie?
— Tedy na ten przykład, prawda! Kogo będziecie wybierali?
Sołtys głos zabrał.
— Ja ta ochoty wielkiej niemam, ale skoro mnie już tak molestujecie, prosicie, nastajecie, to może bym się i namyślił.
— Prawda! tedy na ten przykład dobrze! Będzie nowy wójt, Józef Gwizdał!
— Będzie Katzenspeck mit Rojsenhonig, rzekł Mendel.