Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/384

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Rozmowa mistrza ze śmiercią. Tekst tego djalogu znajduje się wraz z poprzednią pieśnią w rękopisie płockim, oznaczony nagłówkiem łacińskim: De morte prologus (O śmierci przemowa): pełny tekst ma wierszy 497 (najdłuższy poemat polski z XV w.). Tekst pełny wydano — jak wyżej.
Nizacz — za nic; swym żakom — gdyż „każdy w jej szkole być musi“: ostał wszech ludzi — ostawił, zostawił; wzraza — postaci: łoktuszą — płachtą; leści sie — lśni się; samojedź — samolub (samojednik); przez lutości — bez litości; eże — aż; wiła — „zły duch“: na rejistrze — na pogotowiu; przezdzięki — przemocą, działo — dzieło (działanie); o to nigdy nie pokupię — nigdy za to dość nie zapłacę; miąższy — tłusty (mięsisty); rosztohaze — handlarze koni, kupczący także ludźmi (wyraz niemiecki); rozpasty — rozpusty: tulce — kołczany (ze strzałami); lubieszczka — lekarstwo; piotyna — piołunu.
O szczęściu i nieszczęściu. Rozdział z „Apophtegmata“ („to jest krótkie a roztropne powieści, człowiekowi poćciwemu słusznie należące“); „Apopht.“ to jeden z kilku dodatków do „Źwierciadła“ M. Reja (patrz: Przypisy str. 335).
Własny (w staropolszczyźnie) — właściwy, prawdziwy; używie — użyje; prawie — prawdziwie, zupełnie; harcuje — kieruje; na równem — na skromnem, małem.
Myśli o przyszłem życiu. Tak nazwaliśmy część wiersza, przydanego przez M. Reja na zakończenie „Spólnego narzekania na porządną niedbałość naszę“ („Źwierciadło“, cz. II), p. t. „Do tego, co czytał ty księgi“.
Trzeba tam subtelniejszą mieć wzory robotą — Rej różnicę między światem ziemskim a niebiańskim tłómaczy czytelnikowi w tym wierszu porównaniem strojów ziemskich i „strojów“ niebiańskich („Bo już tam inych strojów, nieboże, potrzeba, kto sie bierze wyjechać z tej ziemie do nieba“); obercuchy — suknie (z niemieck.): na łbie z piérzem — z piórami na czapce; o płatne — o rzecz cenną; bryże — kroje (stroje); być wszystkiego stradać — by ci wszystko stracić przyszło (co ziemskie); wsiadać — do podróży (na tamten świat).
O piękności. „Dworzanin polski“ Ł. Górnickiego wydany został w Krakowie (u Mac. Wierzbięty) w r. 1566. Oparty na dziele włoskiem Baltazara Castiglione z r. 1528. („Il libro del Cortegiano“); w dużej części tłómaczony z tego dzieła. Poświęcony Zygmuntowi Augustowi. Składa się dzieło to z rozmów dworzan u biskupa Maciejowskiego w Prądniku pod Krakowem. Jakkolwiek tylko przetworzone (a poczęści właśnie dlatego) jest „Dworz. pol.“ jednem z najpiękniejszych dzieł polskiego humanizmu i prawdziwym klejnotem mowy