Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/325

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Jakim się cudze sprawy wiją kołowrotem!
„Ja wiem, że u nas sejmik będzie na Gromnicę,
„A jarmark na Łucyją, świętą męczennicę!
„Nie baj, miły staruszku; trzeba dla mej pani
„Dryjakwi, co od Złotej noszą Węgrzy Bani:
„Dwa razy tylko była mi w Warszawie, alić
„Nie może, biedna, spazmów od siebie oddalić“.
— Takie rzeczy w aptekach. Więc przecie, mój bracie,
„Drukowane jej w sklepie opisanie macie“.
— Cóż więcej? — „Kalendarza!“ A jakiego? — „Coby
„Uczył, czy będą u nas i jakie choroby
„W tym roku, jeśli pokój, czy będziem mieć wojnę,
„Czy głód, czy urodzaje obaczymy hojne?“
— Jest mały kalendarzyk. — „Ten?... to zdrajca, który
„Poodzierał szlacheckie nazwiska ze skóry,
„Co nigdy nie napisał (aż mię serce boli!),
„Lubom za przywilejem wendeński podstoli.
„Będę się, chyba że mię śmierć ze świata zdejmie,
„Publicznie protestował za wzgardę na sejmie,
„By mi go zerwać przyszło!... Tak po targu sprzecznym,
Dawszy tynfa rudego z mieczem obosiecznym,
Poniósł biblijotekę na ładunek głowy:
Receptę do dryjakwi i kalendarz nowy!....

(1775)[1].



IGNACY KRASICKI.
WALKA MNICHÓW.
(z „MONACHOMACHII CZYLI WOJNY MNICHÓW“).

Wpada Hyjacynt, — nowa postać rzeczy:
Miejsce dysputy zastał placem wojny;
Jeden drugiego rani i kaleczy!
Dostał po uchu nasz rycerz spokojny:
Widzi, że skromność już nie ubezpieczy:
Więc, dzielny w męstwo, w oddawaniu hojny,
Jak się zawinął i z boku i z góry,
Za jednym razem urwał dwa kaptury.

  1. Chudy literat. Najpopularniejsza z satyr Naruszewicza, wyszydzająca smutny stan czytelnictwa w ówczesnej Polsce.
    Appollo ci swym duchem czczy żołądek puszy — A. natchnieniem (zastępuje ci jedzenie): przy gnojowym Parnasie — mieszkanie tego poety znajduje się gdzieś blisko chlewu: w wacku — w worku, w sakiewce: Hellikon — siedziba muz, niby rezydencja poezji: mecenasy — opiekunowie artystów (od: Mecenasa, który w Rzymie opiekował się poetą Horacym); szalbierz — oszust, wyzyskiwacz: swą zabawą (od książki się zasłania) — swem zajęciem: zabawny — zajęty: palestrant gmerze w kartach — prawnik (adwokat) szpera w aktach, papierach: nad tuzem — nad kartą (do grania): wytyczne — danina dla księdza, dziesięcina: Farska ulica — na Starem Mieście w Warszawie: na święconem drzewie — na ambonie, kazalnicy: Tacyt — historyk rzymski, ur. 54 r., umarł około 100: „Sejm szatański“ — dziełko satyryczne, wydane w XVII wieku: patron — adwokat; radomska rada — konfederacja radomska; sejm, który miał na myśli ów szlachcie, odbył się po tej konfederacji w r. 1767—8: ambasador rosyjski uwięził na nim i wywiózł z kraju trzech senatorów: „Przyjaźń patryjotyczna“ dziełko A. Kamińskiego: kordon — wojsko na granicy między trzema dzielnicami rozebranej wówczas Polski (1773): powyrzucali z kronik i Wandy i Lechy — bajeczne dzieje Polski pominął sam Naruszewicz w swojej Historji narodu pol., którą pisać zaczął w r. 1774 (wydał pierwsze 6 tomów 1786); dryjakiew — lekarstwo: Złota Bania — miasto na Węgrzech: wendeński podstoli — podstoli (tytuł dworski) z miasta Wenden w Inflantach: tynf — moneta.