Przejdź do zawartości

Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 4.djvu/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Co się pytały pod uczuć nadmiarem:
Z jakiego kruszcu twarda Boża ręka
Kuje pierś ludzką, że w ogniu nie pęka?
Te w te spokojne, morskie idą skały.