Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezje Ser. 8.djvu/46

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jak markę po odwrotnej stronie,
jest zawsze jednakową perłą?

Czy zawsze kwitnie ta powiewna
nimfa wśród części i bezcześci — —
wkońcu rzecz żadna nie jest pewna
i wszystko się gdzieś w świecie zmieści.

Czy zawsze jest ów pan bogaty
panem, furmanem i bałwanem
morskim, co różne zwiedza światy,
wkońcu zostaje kamerjeanem?

Jakże się miewa ów mistrz, w kojce
kurze pędzący myślicielstwo?
Czy zawsze ma za świętą trójcę
siebie, kraj i obywatelstwo?

Czy zawsze wewnątrz chytrej duszy
myśli, że lepiej, niźli popchać
rzeczy, od których więdną uszy
obywatelskie, jest się dopchać?

Zawsze ta panna, w „życie nowe“
krocząca z trąbą, przy pochodniach,
musi mieć w czapce męskiej głowę,
papieros w zębach, duszę w spodniach?

Czy zawsze zręczny ów artysta
gustom publiki jest powolny,
i nikt nie mówi: aferzysta!
lecz każdy mówi: jaki zdolny!...

Zawsze chłopaczek postępowy
doktryną i prywatą mierzy —