Przejdź do zawartości

Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezje Ser. 8.djvu/185

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
MOJŻESZ.

Precz, mówię. Od studni won!

PASTERZ.

Któżeś, byś krzyczeć śmiał?
Któż ojciec twój jest on,
byś ludzi przed się gnał?

MOJŻESZ (odpycha pasterzy i roztrąca)

Precz!
O siło!
Oto w tobie jest człowiek.