Strona:Kazimierz Krotoski - Walka ekonomiczno-rasowa w Poznańskiem.pdf/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w niektórych miastach mogą dostać na naukę prawie tylko polskich uczniów, niemieccy rodzice wolą swe dzieci na pisarków kształcić, by następnie gdzieś przy jakim urzędzie mogły się przyczepić”[1] i na obrońców zagrożonej rzekomo niemieckości tanim kosztem wyróść. Zresztą dobry i zręczny rękodzielnik niemiecki szuka szczęścia nie w jakiemś miasteczku poznańskiem lub samym Poznaniu, lecz we Wrocławiu, Berlinie, Hamburgu i t. d. W Poznańskiem pozostałe jednostki nie dziw, że w porównaniu z Polakami nie zawsze wytrzymują konkurencyę[2]. Zbyteczne forytowanie niemieckiego żywiołu przez rząd, robi ten żywioł wygodniejszym i mniej zahartowanym w twardej walce o byt. Długo wyzyskiwany lud polski ocknął się nareszcie ze swej osławionej bierności, a ocknął się nie tyle wskutek przykładu niemieckiego i wskutek cywilizacyjnej działalności rządu niemieckiego, ile raczej wskutek coraz brutalniejszego ucisku niemieckiego, wskutek zagrożonej egzystencyi ekonomicznej przy dotychczasowym trybie życia. Dowodem tego okoliczność, iż rozrost polonizmu datuje się właśnie od chwili, kiedy rozpoczęła się eksterminacyjna walka przeciw niemu ze strony żelaznego kanclerza. Antypolska polityka ks. Bismarka dała bodźca do wytworzenia przemysłu polskiego i polskiego stanu średniego. Środki wyjątkowe przeciw Polakom uchwalone i praktykowane w dziedzinie ekonomicznej czy politycznej, hakatyzm i jego okrzyki teutońskie ausrotten, rozwój tego przemysłu i mieszczaństwa niezmiernie ułatwiają. Polak staje się przedsiębiorczym, oszczędnym i zaradnym, ba! co najważniejsza, staje się więcej solidarnym tylko dzięki pangermańskiej bucie i zachłanności. Daleko wszakże przemysłowcowi naszemu do doskonałości, jeszcze nie umie np. na większą skalę łączyć swych kapitałów celem zakładania większych spółek handlowych, jeszcze uważa przemysł jako zawód przejściowy, służący tylko do zrobienia majątku; jeszcze wielu, uciuławszy kapitalik w jakiemś przemysłowem zajęciu, zamiast tym kapitalikiem interes rozszerzyć i prze-

  1. Fink l. c. 233/4, 277.
  2. Tenże, str. 234 i 269.