Strona:Kazimierz Krotoski - Walka ekonomiczno-rasowa w Poznańskiem.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wsze za Fryderyka II. sprowadzone familie liczyły 4.629 osób i kosztowały skarb, a ściśle mówiąc obwód nadnotecki 540.000 mk, gdyż z dochodów jego sumę tę wyłożono (Holsche, Der Netzedistrict). Osadnicy ci, z wszystkich stron Niemiec sprowadzani, otrzymywali koszta podróży, budowano im domy, dawano darmo inwentarz, zwalniano na pewien czas od podatków. W przecięciu kosztowała każda familia kolonistów państwo 3.400 mk. (Holsche, Geographie und Statistik von West-, Süd- und Ostpreussen). Fryderyk Wilhelm III. łożył rocznie na kolonizacyę z dochodów obwodu poznańskiego 50.000 mk; a oprócz tego od r. 1797—1807 nadzwyczajnym sposobem 6,120.000 mk. Oczywiście ludność polska w coraz gorsze popadała położenie; wyparta z urzędów, nie mając kapitałów do handlu, nie umiejąc szukać zarobku w przemyśle i rękodzielnictwie, a wyzuwana z ziemi, ubożała i w części emigrowała, zwłaszcza liczna rzesza dzierżawców, rządców i ekonomów pod zabór rosyjski, gdyż w dobrach okupowanych przez rząd lub niemiecką szlachtę tylko urzędnicy niemieccy znajdowali zatrudnienie i chleb. Jeżeli w ten sposób od razu jeszcze w XVIII. wieku uprzątnięto się z dobrami publicznemi polskiemi, to na dobra prywatne polskie inny wymyślono sposób, to jest tani kredyt, którego łatwowierna szlachta polska nadużywając, miała się sama wyzuć ze swych posiadłości. Na szczęście wojny napoleońskie stanęły na przeszkodzie tej obławie na dobra polskie, a jedynym śladem tego zamachu to t. zw. sumy bajońskie, które Napoleon umorzył w porozumieniu z rządem pruskim.
Wojny napoleońskie, dalej powstania z 1830, 44 i 63 roku sporo zrujnowały szlachtę, i to zadłużenie się na cele narodowe więcej niechybnie przyniosło uszczerbku ziemi polskiej, niż nieliczne konfiskaty, jakie rząd na winnych zarządził. Także przez koligacenie się z Niemcami lub niemczenie się przeszło dość ziemi w ręce niemieckie. Olbrzymie np. dobra Opalińskich, Koźmin, Radlin i t. d. przeszły z ręką ostatniej dziedziczki, Sapieżanki, w posiadanie jenerała pruskiego, Kalkreutha, a kiedy wskutek bankructwa po śmierci jenerała rząd, będąc opiekunem jego dzieci, musiał dobra te sprzedać, sprzedawać je wyłącznie Niemcom. To też kiedy ojciec czy dziad dzisiejszego księcia