zwarta społeczność o swoistej etyce, o surowej obyczajowości stanowej, której musi się wkońcu poddać zwyciężona Janka Orłowska. Daremnie myśli o wydarciu się z tej społeczności nieuleczalny marzyciel, chorobliwy entuzjasta podróży po szerokim świecie, Józef Pełka, skromny kasjer kolejowy z powieści „Marzyciel“. Otaczający go świat stacyjki kolejowej, z właściwą swojemi klanowi obyczajowością i psychiką, wżarł się już w jego duszę tak głęboko, że gdy nawet ucieka wkońcu do Paryża, aby użyć bezkarnie wolności i zerwać z swoją gromadą, nieustępliwe prawo tej gromady wżera mu się w duszę jadem tęsknoty i ciska zwyciężonego pod koła pędzącego pociągu, jako symbolicznego mściciela swojej społeczności.
Przejawy tej zbiorowej siły, zespolonej w zorganizowaną społeczność warstwy, ukazuje Reymont zarówno w działaniu jednostek, jak w potężnych odruchach mas, tłumów, gromad. Do zobrazowania tych odruchów używa Reymont całego szeregu epizodów, jakgdyby różnych nachyleń i odchyleń, tonów i półtonów, cieni i półcieni. Ten impresjonistyczny sposób obrazowania był u Reymonta wypływem jego gorączkowej żądzy ogarnięcia jak największej ilości zjawisk, nasuwających się bez wyboru pod pióro bystrego spostrzegacza. Bogactwo i wspaniałość bujnego życia zbiorowego tak zachwycały Reymonta, że rzucał się naoślep w skłębione jego fale, biorąc wszystko, co wchłonęła jego wrażliwa pamięć. Pierwsze utwory jego, napęczniałe tą nadmierną bujnością epizodów, są jak różnobarwne mozaiki, grające gamą kolorów, ale gubiące się w chaosie bezładu i bezkształtu artystycznego. Dopiero w „Chłopach” osiągnął Reymont równowagę, ale przedtem dał się jeszcze raz ponieść rwącemu prądowi swej zachłannej ciekawości.
Szczytem tego nerwowego, pełnego zawziętej pasji ogarniania życia zbiorowego jest powieść „Ziemia
Strona:Kazimierz Bukowski - Władysław St. Reymont. Próba charakterystyki.djvu/55
Wygląd
Ta strona została skorygowana.