Strona:Kazimierz Brodziński - Wiesław czyli Obraz ludu nadwiślańskiego.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Chatkę i córkę stracili w potrzebie,
Dziś w nowej chatce uściskają ciebie.
Podziękuj Bogu, żeć drugą dał matkę,
Co cię w twych ojców odprowadza chatkę.

Halina
(rzucając się przed obrazem N. P. na kolana).

Najświętsza Panno w gwieździstej koronie,
Co tam królujesz na niebieskim tronie:
Co za twym ludem wstawiasz się do syna,
Królowo niebios, o Matko jedyna!
O opiekunko! nadziejo! pociecho!
Co mnie z rodzinną rozpoznajesz strzechą,
Co mnie w objęcia rzucasz ojca, matki,
Za moje niegdyś wianuszki, bławatki,
Za moje modły, dziecinne ofiary!
O jakżeś hojna, łaskawa bez miary!!...


SCENA III.
Ciż i Bronisława, Bronika, Stanisław,
(którzy w czasie tej modlitwy przychodzą na scenę).
Bronisława
(poznawszy córkę w radosnem uniesieniu).

Matko cudowna! Halina! Halina!
Moja najmilsza, najdroższa dziecina!!