Przejdź do zawartości

Strona:Kazimierz Bartoszewicz - Słownik prawdy i zdrowego rozsądku.djvu/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
113

czczą siwe włosy... swoje. W rękopisie XVIII w. (Silva rerum), spotkałem zdanie:

„Kochać się w starej babie, jestto ciężko zgrzeszyć:
Jestto Boga obrazić i djabła rozśmieszyć“.

ale zaraz znajduje się pod spodem odpowiedź:

„Kochać się w starej babie, jestto duszę zbawić:
Jestto w samym uczynku pokutę odprawić“.

Starożytności warszawskie: naiwne dramatu, baletnice, repertuar teatralny, oświetlenie gazowe, bruk i chodniki po bocznych ulicach, kierunek i typ dzienników, teatr Rozmaitości, parostatki na Wiśle, dworce kolejowe (nadwiślański sięga czasów przedchrześcijańskich), konie dorożkarskie, ćmy nocne, wagony tramwajowe, karty pobytu, żargon: nadsekwański i nalewkowski, muzyki restauracyjne, statut Tow. sztuk pięknych i t. d., i t. d.
Style architektoniczne najwięcej dotychczas używane były: romański, bizantyjski, gotycki i renesansowy. Wszystkie zeszły na psy od chwili odkopania stylu zakopańskiego.
Sułtan, obacz pod: dyrektor teatru.
Sumienie, rzecz przeszkadzająca w karjerze życiowej; nieznośna zwłaszcza, kiedy „gryzie“. Żółkowski twierdził, że „gdy sumienie gryzie człowieka, to się poprawia, a gdy go gryzie żona, to mu się pogarsza“. Jeżeli kto mówi: „mam czyste sumienie“, lub „sumienie nic mi nie wyrzuca“, to można się założyć, że z sumieniem swojem jest mocno na bakier. Są ludzie, którzy „targują się“ ze swojem sumieniem, na czem sumienie zawsze źle wychodzi, bo jest oszukane. Sumieniem świadczą się najczęściej ci, co go nie posiadają.