Strona:Karol May - Walka o Meksyk.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tych czworga. Czy znasz wszystkie podziemne przejścia i skrytki tego z klasztoru?
— Tak, znam wszystkie. U stryja w biurku leży plan całego podziemia.
— Dasz nam. Czy są tu jakieś tajemne wyjścia?
— Poza obręb klasztoru? Jest jedno.
— Gdzież prowadzi?
— Do kamieniołomów, położonych we wschodniej części miasta.
— Zaprowadzisz nas tam. Gdzie twój stryj?
— Pojechał do Meksyku, albo do Queretaro, do cesarza.
— W jakim celu?
— Aby go powstrzymać od... od wyjazdu z Meksyku.
— O przyczynie tego kroku jestem już poinformowany. Co to za grubas, z którym wczoraj rozmawiałeś?
Manfredo znowu się przeraził. A więc i o tem wiedzieli!
— Zwie się sennor Arrastro — odpowiedział. — Przychodzi czasami do stryja z instrukcjami i rozkazami.
— Od kogo?
— Od tajnego rządu.
— Z iluż osób składa się ten rząd?
— Tego nie wiem.
— Gdzie jest siedziba?
— I tego nie wiem.

43