Przejdź do zawartości

Strona:Karol May - Sillan I.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

biejesz! Jam Hadżi Halef Omar ben Hadżi Abul Abbas Ibn Hadżi Dawud al Gossarah.
— Imię to jest tak długie, jak żmija, którą się depcze nogami. To wszystko?
— Udajesz dostojnego Persa, a nie wiesz nawet, że Hadżi Halef Omar jest najwyższym szeikiem sławnych Haddedihnów.
— Tak? Bądź sobie Haddedihnem i szeikiem tego plemienia — nic mi do tego! Kimże jest twój kamrat?
— Jest tysiąckroć sławniejszy ode mnie. To niezwyciężony emir Hadżi Kara ben Nemzi effendi, przed którym drżą ze strachu wszyscy wrogowie.
— Drżą ze strachu? — zapytał Peder-i-Baharat, obrzucając mnie podejrzliwem spojrzeniem. — Nazywasz go ben Nemzi?
— Tak.
— A więc pochodzi z kraju, zwanego Alman?
— Tak.

— I jest izewi[1]?

  1. Chrześcijanin.
41