Strona:Karol May - Niewolnice.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przywiązać, nie zawahałem się ofiarować mu za żonę młodszej córki mojego ojca.
Allah kerihm! Jak mogłeś to uczynić! Teraz jest twoim przyjacielem i szwagrem, i nie mogę się na nim zemścić!
— Niczem on dla mnie nie jest, a raczej jest moim najgorszym nieprzyjacielem. Czy uwierzysz, że on moją propozycję odrzucił?
— Co mówisz? To obelga, którą tylko krwią zmyć można!
— To też po trzykroć biada mu, jeżeli wpadnie mi w ręce. Przedewszystkiem jednak muszę ci dokładnie i obszernie opowiedzieć, jak i dlaczego przyciągnąłem go do mego boku.
Teraz opowiedział Nassyr fakirowi wszystko, co się stało, aż do poróżnienia się naszego w Korosko. Fakir słuchał zrazu cierpliwie, wkońcu jednak zerwał się z gniewem i zawołał:
— Głowa twoja była chora! Jak mogłeś mu przyrzekać siostrę i bogactwo! Ani jedno, ani drugie niezupełnie do ciebie należy, bo syn mój ma udział w tem

8