Strona:Karol May - Dżafar Mirza II.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

O rozkoszy! Czekać będziemy na ciebie już od jutra. Skoro się zjawisz, uczcimy twe przybycie zarznięciem owcy o najtłustszym ogonie. Ofiara odda chętnie swą krew dla ciebie. Zawsze podciągaj mocno popręgi siodła; jeżeli tego zaniedbasz, siodło obsunie się, a ty połamiesz sobie ręce, nogi i żebra! Hanneh, najwspanialsza wśród kobiet, nie sprzeciwia się mojej podróży z tobą. Staje się coraz piękniejsza. O szczęście, błogosławieństwo, o stanie małżeński! Bacz, abyś nie popadł w chorobę! Zapewniam cię, jako szczery przyjaciel, że choroba szkodzi zdrowiu. Nie obcuj z niewiernymi i zbrodniarzami, bierz przykład z tych, których, naprowadziłeś na prawą drogę. Dziś czwarty dzień miesiąca nisahn; list stał się w ten sposób dłuższy o całe trzy miesiące. O długości czasu, o liczbo wielu dni! Myj się pięć razy dziennie przed każdą modlitwą; jeżeli nie masz wody pod ręką, używaj piasku. O czystości ciała, o przejrzystości duszy! Obozujemy wpobliżu Qalat Szerkaht; wkrótce ruszymy na zachód; dlatego też wysyłam gońca do Mossulu. Wstawaj wcześnie, ranna bowiem mo-