Przejdź do zawartości

Strona:Karol Mátyás - Przezwiska ludowe.djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sto nogamy, tajak jedna dziéwcyca Zydówka, Malcia Bigielajzenówna.
β) Majcher, bo jak nieráz na Trzech Króli dzieci pisą święconą krydą na drzwiach litery K. M. B.; to znacy Kasper, Majcher, Bajtazy, to uón, jak takie litery zobácy, to zawdy gádá, ze mu sie nájbardzi podobá imie Majcher.
γ) Brezyjárz, bo jak u nich jeden chłopák z Miechocina wybił sybe w oknie z despety, to uón gádáł do matki: „Mamo! co uón wyprawiá za brezyje!” to znacy takie zbytki, takie berezyje.
δ) Dzieci tak słozyły na niego:
— „Lezajski,
syn pajski (= pański), bo uón wielgiego pana rznie.
61. Lipa Franek, lat 13, syn gospodarza gruntowego z Miechocina. U. sz. M.
α) Nuncik, bo má skrzypce i zawse grá na tych skrzypcach i przy tem nuci se pod nosem, tak se mrucy.
β) Ssywaná warga, bo ssywaną má warge.
γ) Ubite ciało, bo jak pomacać jego ciało, to takie kfarde (= twarde), jakby ubite było.
62. Lipa Józek, lat 14, syn wyrobnika w Miechocinie. U. sz. M.
α) Mościk, bo má nos plaski z wirzchu, jak most, nic nimá zágiente, jak inni ludzie.
β) Śmęciárz, bo śmęci juz cygary — robi sobie takie cygary z kónicyny w zimie, a w lecie z usuchłych (uschłych) liści ziémiáków, owijá to w papiér i kurzy cyli śmęci.
γ) Posed ju, bo uón tak ráz powiedziáł na jednego chłopáka, ze juz posed do skoły, a wypowiedziáł to razem tak smyśnie (= zmyślnie, składnie): posetju!
δ) Smoluch, bo uosmolony chodzi.
ε) Misigiene, bo głupi je, a Zydy na głupiego to wołają: Misigiene!
ζ) Dzieci wołają nieráz na niego:
Józek, stary
grá bez miary,
robi nowe fujary!
63. Lipa Kaśka, lat 15, córka gospodarza z Miechocina. U. sz. M. (Obecnie chodzi już na zárobek).
α) Niedojda, bo zawdy je bladá, jakby nic nie jadła.