Strona:Karol Kautski - Od demokracji do niewolnictwa państwowego.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i indywidualizmu nie ma żadnej racji bytu: jeśli robotnik odrzuca „wolność“ burżuazyjną, to nie dlatego że on jej nie chce, lecz dlatego, że jest mu jej za mało. Jakżeż teraz nazwać tę teorję bolszewicką, w której „żelazo i krew“ Trockiego mają przez długi czas być środkiem do uzyskania ustroju przyszłości? „To dla wielkiego celu“ — polemizuje z Kautskim Trocki. — „Ale w takim razie“ odpowiada Kautski — „można usprawiedliwić wszystko“. Wszak zdobywcy Ameryki południowej dokonywali swych rzezi w imię Boga.
Te wywody Kautskiego polecamy szczególnej uwadze, zapewne jednak sam czytelnik zauważy, że i tu (tak, jak to było z demokracją) Kautski prowadzi polemikę w formułach prawie absolutnych. Oczywistą jest rzeczą, iż naogół cała słuszność jest po jego stronie, a nie po stronie bezdusznych, mechanicznych formuł Trockiego, które sprowadzają socjalizm do kwestji „żelaza i krwi“. Całkowicie rozumiemy i uznajemy słowa Jaures’a, który zawsze stał na stanowisku, że socjalizm nowoczesny winien być uzupełnieniem wielkiego dzieła francuskiej rewolucji, która oswobodziła jednostkę tylko częściowo, (pod względem, formalnym, prawnym), zaś socjalizm ma oswobodzić jednostkę całkowicie (pod względem materjałnym i kulturalnym). Albo gdy kierunek neokantowski w socjalizmie niemieckim uważa za główną zasadę etyki socjalistycznej hasło Kanta, głoszące, że indywidualność ludzka nigdy nie może być środkiem dla drugiego człowieka, lecz zawsze celem w sobie (Selbstzweck), rozumiemy doskonale żywą treść tych poglądów, akcentujących wielkie, prawie bezwzględne pierwiastkowe prawa indywidualności ludzkiej. Wszak forma społeczna dla człowieka, a nie człowiek dla formy.
Ale... zachodzi tu znowu pewna trudność. Mianowicie trudność absolutnego sharmonizowania jednostki i formy społecznej. Jeden z wybitnych rosyjskich filozofów prawa, Nowgorodcew w swej głośnej pracy „O ideale społecznym“ (Ob obszczestwiennom idieale) stara się nawet „obalić“ cały marksizm, cały socjalizm za pomocą wywodów o niemożności ścisłego sharmonizowania społeczeństwa i jednostki, gdyż jednostki