Strona:Karol Irzykowski - Pałuba Sny Maryi Dunin.djvu/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

równą, więc jak na wojnie miałem prawo do wszelkich środków taktycznych. Uwieść, uwieść ją chciałem, ha, bo już nie widziałem innego sposobu, z zemsty, z miłości, jak chcecie. Wyglądała mi zanadto na Brunhildę, a wiadomo, co Brunhilda musiała utracić, ażeby przestać być Walkirą. Były także przykłady, że jasnowidzące i święte traciły swą siłę, oddawszy się mężczyźnie. Tedy postanowiłem przez jej ciało dostać się do duszy, a miałem do tego podwójne prawo: jako narzeczony i jako zbawca. Wprawdzie mógłbym się także powołać na listowne pozwolenie Bractwa, ale pomijam tę arcyważna okoliczność, bo nie chcę upiększać swoich postępków i narażać się na takie zarzuty, jak owego bystrego jegomości, który czytał początek tych luźnych kartek.
Siostra Maryi kochała się we mnie skrycie; na tem osnułem swój plan, by wywołać w Maryi zadrość i miłość. Nastały dnie, w których byłem w bardzo fałszywem położeniu, i nieraz sam nie wiedziałem, czego chciałem, gdzie kończy się udawanie, a zaczyna miłość. To nie tak łatwo udawać miłość, jak się zdaje; powoli zapala się serce i w komedyę wkłada się, ba, musi się wkładać część kapitału szczerości. I tak miotany dwiema namiętnościami, kochając Herminę, a pragnąc Maryi, pieściłem w duszy skrytą żądzę posiadania obu razem, lecz wstydziłem się przyznać do tego, nawet przed sobą samym. Dziś śmieję się, przypominając sobie te młodzieńcze kłopoty, a zarazem gratulując sobie, żem swego honoru wówczas nijak nie nadwerężył!
Nie będę szczegółowo opowiadał o tych zabiegach w cieniu, półuściskach i wyczerpaniach, bo są to rzeczy, o których się zwykle nie mówi, lecz odkryję odrazu cały ogrom swego poniżenia: Oto poznałem powoli, że Marya Dunin, ta, która mi dotychczas była pełnym na-