Strona:Juliusz Verne - Rozbitki.pdf/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

unikając bezpośredniego niebezpieczeństwa walki oko w oko z przeciwnikiem.
— Wszystko, co się na tej wyspie znajduje, jest wspólną własnością! — krzyczał Beauval. — Bracia! walczcie w imię równości posiadania wszystkiego przez wszystkich! Śmierć opornym!
— I zarzynajcie się w imię wszystkiego dla wszystkich! — wolał głośno Rodes, który się w nich wmieszał, — bo tak wam każe wasz przywódca, który sobie wybrał najwspanialsze mieszkanie i każe wam oddawać sobie co najlepsze kąski...
— Bracia! przedtem podział wszystkiego, co się znajduje na wyspie między wszystkich! — wrzeszczał Levis, wymachując toporem — najpierw sprawiedliwość!.. Niech każdy otrzyma, czego obecnie nie ma, a czego innym nie brakuje... Pieniądze, broń, żywność; ziemię należy najpierw podzielić między obywateli nowej rzeczypospolitej na równe części!.. Śmierć przeciwnikom!
— Sprawiedliwości! — zaryczał tłum — niech żyje Levis!.. Śmierć opornym!
— Niech żyje Beauval! — odpowiedziano z drugiej strony.
I znowu zawrzała walka.
Już pięciu, już sześciu, już siedmiu z pośród walczących nożami i toporkami w ręku zwaliło się na ziemię, brocząc krwią, już roz-