więciu dziesiątych częściach całkowitego przebiegu, pocisk upadnie na księżyc poprostu siłą swej ciężkości.
— Przypuśćmy — odpowiedział Ardan — ale jeszcze raz pytam, jak oni mogli obliczyć szybkość początkową?
— Ależ to bardzo łatwo — odpowiedział Barbicane.
— I tybyś mógł tego dokazać? — pytał Ardan.
— Doskonale. Nicholl i ja bylibyśmy to samo zrobili, gdyby obliczenia obserwatoryum nie oszczędziły nam tej pracy.
— Otóż przyznam ci się, iż możnaby mnie pokrajać w kawałki, poczynając od nóg, zanimbym zdołał rozwiązać podobne zadanie!
— Bo nie znasz algebry — spokojnie odpowiedział Barbicane.
— Ach! otóż go macie! Wy, co się żywicie iksami, gdy wyrzekniecie słowo »algebra!«, to już wam się zdaje, żeście wszystko powiedzieli.
— Michale — odrzekł Barbicane — czyż sądzisz, że można kuć bez młota, lub bez pługa orać?
— Byłoby trudno.
— Otóż widzisz, algebra jest narzędziem tak pożytecznem jak pług lub młot, a poży-
Strona:Juliusz Verne - Na około Księżyca.djvu/57
Ta strona została skorygowana.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/04/Juliusz_Verne_-_Na_oko%C5%82o_Ksi%C4%99%C5%BCyca.djvu/page57-1024px-Juliusz_Verne_-_Na_oko%C5%82o_Ksi%C4%99%C5%BCyca.djvu.jpg)