Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mówimy tu o transporcie stokfisza, ale o krajach podbiegunowych.
— Które Ameryka z chęcią włożyłaby do swojej kieszeni! — dodał Dean Toodrink, śmiejąc się z własnego dowcipu.
— Naraziłoby ją to na zakatarzenie — zawyrokował dowcipnie jeden z delegatów.
— Nie o to rzecz idzie — powtórzył raz jeszcze major Donellan, — i doprawdy nie rozumiem, co przewidywanie kataru lub zaziębienia ma wspólnego z naszą konferencyą. Jest rzeczą pewną i niezaprzeczoną, że dla tej lub innej przyczyny Ameryka, reprezentowana przez North Polar Practical Association... zauważcie to słowo „practical,“ panowie... otóż Ameryka chce nabyć przestrzeń czterechkroć siedmiu tysięcy mil kwadratowych, leżącą wokoło północnego bieguna, przestrzeń, określoną istotnie... zauważcie to słowo „istotnie,“ panowie... przez ośmdziesiąty czwarty stopień szerokości północnej...
— Wiemy to, majorze Donellan — odpowiedział Jan Harald, — wiemy to dobrze; ale natomiast nie wiemy, w jaki sposób rzeczone stowarzyszenie zamierza wyzyskiwać te ziemie (jeżeli to są ziemie) lub te morza (jeżeli to są morza) dla celów przemysłowych...
— Nie w tem leży pytanie — wygłosił po raz trzeci major Donellan. — Pewne państwo życzy przy-