Strona:Jerzy Liebert - Poezje.djvu/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I wszyscy odejdą, a jaśminy, zaklęte w hebanowych warkoczach,
Po promieniu odpłyną, i nikt nie powróci, nie spyta,
Nawet greczynka najmilsza — czemu pozostał sam jeden na ścianie blady hoplita.