Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/410

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Lecz chociaż wiele przewojował czasów,

130 
Przecież prócz sławnych na sejmie hałasów

Nie byłby innej pewno zaznał wojny,
Tak był z natury słodki i spokojny;
Z musu on tylko, lecz dzielnie wojował,
I nie tak łatwo kord dobyty schował.

135 
»Miał on i inne licznych trosk podniety,

Lubił poetów i lubił kobiety,
A te tak gryzły go przez zawiść swoję,
Że i najsroższe byłby wolał boje.
Szczęściem miał zawsze pociechę gotową:

140 
Wziął nową książkę lub kochankę nową.

Król często uczty wyprawiał wspaniałe,
Do bram się zamku cisło miasto całe,
By się przypatrzyć pięknościom Warszawy
I groźnym panom książęcej postawy.

145 
Z łaski on wieszczów wielkim mędrcem został, —

Oprócz jednego, który nic nie dostał,
Palnął satyrę i wciąż się przechwalał,
Że nigdy dzieł swych pochlebstwem nie skalał.

    Byrona jest w oryg. następująca: »Zaprawdę, był to uczony monarcha i zupełnie niepodobny do Waszej Królewskiej Mości (Karola XII). Nie prowadził żadnych wojen i nie zyskiwał żadnych królestw, aby je na nowo tracić; i (oprócz dysput w czasie sejmów w Warszawie) prowadził panowanie w zupełnie nieprzystojnym spokoju; przecież nie obyło się i bez trosk, które go nękały: Król lubił Muzy i lubił płeć piękną; a te czasem tak były zawzięte, że wolałby był być raczej na wojnie; ale kiedy gniew jego przechodził (a działo się to prędko), brał nową kochankę albo nową książkę, i wtedy wydawał wielkie uczty« i t. d. Byron nie miał naturalnie pojęcia o czasach Jana Kazimierza, może najgroźniejszych w Polsce właśnie pod względem wojen. Portret Jana Kazimierza wzorował Byron, zdaje się, na portrecie współczesnego Janowi Kazimierzowi króla angielskiego, Karola II Stuarta. Morawski zmianę charakterystyki zaznaczył uwagą: »Tłumacz uznał za potrzebne sprostowanie kilku rysów w obrazie Jana Kazimierza«.