Strona:Jeden trudny rok opowieść o pracy harcerskiej.pdf/100

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

biać braki w wiadomościach. Znowu zawrzało, znów nowi przywódcy wysunęli się na czoło.
Nie odczuto zaś tej zmiany frontu jako przegranej, bo równocześnie spełniła się próba przyjaźni „Czwórki” i „Ósemki”. Na skwerze musiała być przed zimą wykonana jeszcze jedna ważna czynność: obsadzenie w wykopanych dołach pali ogrodzeniowych. Na wezwanie ruszyła się „Ósemka”. Chłopaki przerwali swoją robotę, w której dotąd zatopieni byli po uszy — i ruszyli ławą na skwer. W obrotnych rękach robota śmignęła jak piorun. W trzech dniach pale były obsadzone.
Trzeba przyznać, że było to w pewnym stopniu poświęcenie ze strony „Ósemki”. Mieli na głowie ogromną robotę: przygotowanie do owej zamierzonej wystawy o „Człowieku Pracy w Polsce”.
Mieli w niej przedstawić wyniki, do jakich doszli, grzebiąc się sami w trudnych zawiłościach całej tej sprawy. Z początku zdawała się taka prosta, a potem wyszło na jaw, że każdy szczegół, każde zagadnienie życiowe ma swoją jasną i ciemną stronę, swego „orła” i „reszkę”.
A w dodatku dopiero, gdy zebrali się jako komitet wykonawczy wystawy, aby przedstawić sobie nawzajem przeprowadzone dotychczas przygotowania, zdali sobie sprawę, co za ogrom roboty ich cze-