Strona:Jaroslav Hašek - Przygody dobrego wojaka Szwejka.pdf/182

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Najlepiej zrobimy, Szwejku, jeśli tym olejem nasmarujecie mnie i sobie buty.
— Spróbuję także naoliwić zamek — dodał Szwejk. — Ogromnie skrzypi, gdy ksiądz kapelan wraca nocą do domu.
Tak skończyło się ostatnie namaszczenie, do którego w ogóle nie doszło.