Przejdź do zawartości

Strona:Janusz Dmochowski - O kółkach i spółkach rolniczych.pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tak jest na całym świecie, ale tylko kooperatywa na tem nie traci, bo sprzedający i kupujący jest tąż samą osobą, która traci na jednem, a zarabia na drugiem. Z powodu wielkiej podaży zboża, masła i t. p ceny spadają, i tu właściwie okaże się wina kooperatywy, bo, wprowadziwszy sztuczne nawozy i dobrą uprawę, ma z morga 10 korcy i więcej, zamiast, jak dawniej, 6, a ze stu litrów mleka przy użyciu ulepszonych maszyn otrzymuje 5 kilo masła zamiast trzech, jak poprzednio. Tylko kooperatywa może oddziaływać na względne regulowanie cen, a wzbogacając drobnych producentów, nie szkodzi konsumentom. W Anglii spółki spożywcze postarały się wejść w bezpośredni stosunek z kółkami produkcyjnemi na wsi, koleje żelazne tak dla jednych, jak dla drugich obniżają fracht i wszystko, co wieś dać może, mają z pierwszej ręki, a więc najtaniej. W ten sposób wieś i miasto zbliżają się, wzajemnie świadczą sobie usługi, bo mają jeden interes. Zamierzonem nawet zostało założenie po większych miastach biur, donoszących, jakie przedmioty nabyte być mogą, i znoszenie się z centralnem biurem w Londynie.
Zadaniem kooperatywy jest obezwładnienie kapitalizmu, przeprowadzenie racyonalnej uprawy na najmniejszym kawałku ziemi, podniesienie produkcyi do maximum, zmniejszenie niebezpieczeństwa nieurodzaju, uniemożliwienie tworzenia się proletaryatu rolnego oraz zupełne wyemancypo-