Przejdź do zawartości

Strona:Jantek z Bugaja - Blade kwiaty z wiejskiej chaty.djvu/51

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
47
Blade kwiaty z wiejskiej chaty

Tyś moja, Magduś, moja jedyna,
Jabym nie mógł żyć bez ciebie,
Tyś ma najdroższa w świecie dziewczyna,
Jedna, jak jeden Bóg w niebie.“
Magdzia spłonęła wstydem kochanki,
I tak do Janka szepnęła:
— „Czemuż dziś rano śmiał się do Hanki?
Czemu? jakby ja nie była?“
„Przebacz, mi Magduś, ja niewiedziałem,
Żebym tem ciebie pogniewał,
Cały dzień dzisiaj za to cierpiałem,
Smutek mi serce rozrywał.“
— „Ja ci przebaczam, a ty mnie Janku?
Bo choć do innych się śmiałam,
Ciebie na myśli miałam, kochanku,
W sercu, za tobą płakałam.“