Przejdź do zawartości

Strona:Jantek z Bugaja - Blade kwiaty z wiejskiej chaty.djvu/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
115
Blade kwiaty z wiejskiej chaty

„Synu mój, Panie Boże, Stwórco nieba, ziemi,
Wysłuchaj mnie, proszę Cię, zmiłuj się nad niemi,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
Powróć wolność dla Polski, skróć niewoli lata!“
Pan Jezus, wysłuchawszy prośby swojej Matki,
Wziął do rączki zbierane przez się dla Niej kwiatki,
Które już na Jej piersi wszystkie powiędniały,
Przeżegnał je i kwiaty, świeże zmartwychwstały,
I wyrzekł uroczyście: „Amen niech się stanie,
Na prośbę twoją Matko, Polska zmartwychwstanie“.