Strona:Janina Zawisza-Krasucka - Anielka w mieście.pdf/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


19. Szlachetność ludzi.


Mimo wszystko pani Bielawska dzięki gadatliwości naczelnika więzienia, dowiedziała się całej historji o ucieczce i powrocie młodego Kudelskiego. Ostatnio wogóle pani Bielawska była bardzo zdenerwowana, a do zdenerwowanie tego przyczyniał się jeszcze pobyt w jej domu malej Irenki. Z Anielką pani Bielawska ostatnio rozmawiała bardzo niewiele, musiała jednak zrobić jej wyrzut na temat nieszczęsnej pani Kudelskiej.
— Obowiązkiem Anielki było powiedzieć mi o wszystkiem, — twierdziła. — Tę kobietę natychmiast trzeba wyrzucić z naszego domu, bo człowiek nigdy nie będzie pewien dnia ani godziny.
Również mężowi swemu podczas posiłku pani Bielawska nie dawała ani chwili spokoju. Poza nią nikt więcej przy stole się nie odzywał. Anielka zauważyła tylko, że gdy pani Bielawska poruszyła sprawę Kudelskich, ciemne oczy Staśka zabłysły niesamowicie, poczem w pewnej chwili wstał, niedokonczywszy obiadu, wyszedł i więcej się nie pokazał.