Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom V.djvu/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mierz bawił w Poznaniu, wybuchnął pożar w kilku częściach miasta, za sprawą jak wieść niosła tych, którzy nawykli żyć z grabieży, pragnęli rabunku miasta. Ale przezorni mieszczanie Poznańscy zapobiegli wcześnie tej klęsce. Jak tylko bowiem posłyszeli, że król nadjeżdżał, natychmiast wszystkie swoje dobytki i rzeczy kosztowniejsze powywozili do innych bezpieczniejszych miejsc Wielkiej Polski, przewidując to co się stało. Spokojni już zatém o swoje własności, chętniej i gorliwiej rzucili się wszyscy do gaszenia pożaru. Z Wielkiej Polski udał się potém król do Radomia i Lublina, a ztąd przez Łuków i Mielnik do Litwy, gdzie wysiadywał przez całą zimę i wiosnę, zabawiając się łowami.

Bernardyn Seneński, mnich zakonu Ś. Franciszka, policzony w poczet Świętych.

W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, to jest, dnia trzynastego Maja, Święty Bernard Seneński, zakonu Ś. Franciszka czyli braci mniejszych, w kościele Ś. Piotra, przez Mikołaja V papieża, w obecności licznego zebrania prałatów i braci zakonnych Ś. Franciszka, w poczet Świętych wpisany został. Ten za czasów Marcina V i Eugeniusza IV, papieżów, chodząc po całych Włoszech, na ulicach i placach miejskich słowo Boże z wielką pobożnością opowiadał. Imie Jezus wyryte na drzewie zawsze przy sobie nosił i ludowi pokazywał. Mąż wielkiej świątobliwości, już za życia cudami wsławiony, który wzorami budującej cnoty wielu zatwardziałych grzeszników nawrócił. Trzech biskupstw, jako to, Seneńskiego, w Perudżia i Witerbo, nie przyjął. Umarł w Akwili (Aquilegia), w marchii Neapolitańskiej, i tam pochowany został w klasztorze braci mniejszych, gdzie wielkiemi począł słynąć cudami. Wprzód nim był kanonizowany, już go wszyscy uważali za świętego, słynął w całych Włoszech, i wizerunkami jego nie tylko kościoły ale domy i miejsca publiczne zdobiono. Nawet towarzysze jego w wielkiej byli czci i poszanowaniu u ludzi, zwłaszcza mąż uczony i znakomity, brat Jan z Kapistrano, który z łaski Bożej i za przyczyną Ś. Bernarda wielkie czynił cuda.

Wojsko Polskie, wysłane do Mołdawii przeciw Bogdanowi, odnosi zwycięztwo smutne i krwawe z powodu straty swoich wodzów.

Wojsko królewskie wysłane do Multan przeciw Bogdanowi przybyło w dzień Ś. Jana do Lwowa, a ztąd wolnym pochodem ruszyło do Kamieńca, gdzie się zwiększyło rycerstwem Podolskiém i Wołoskiém,